> Fora > Cafe almancax > Wiersz Canakkale autorstwa Mehmeta Akifa Ersoya .. „Słuchałem tego wiele razy, oto jest dla ciebie”
-
https://www.youtube.com/watch?v=_FR6ZQR7HOE&eurl=https://www.birlikteforum.com/forum/mehmet_akif_ersoyun_canakkale_siiri-t250.0;msg107798;topicseen
DO MĘCZENNIKÓW Z CANAKKALE
co to za ból gardła? Czy masz współmałżonka na tym świecie?
Ładowanie czterech najliczniejszych armii
Do Marmara, aby znaleźć drogę ze wzgórza
Maleńka kraina otoczona przez wiele flot.
Co za bezwstydna pogarda, że horyzonty są zamknięte
Nerde- gösterdiği vahşetle “bu bir Avrupalı!”
Saydirir- drapieżna, bezsensowna gromada hien
Jeśli tak, to przyszedł i otworzył swoje więzienie lub kawiarnię.
Stary świat, nowy świat, wszyscy ludzie
Wrze jak piasek, Wyrok prawdy, Wyrok prawdy!-
Przed nim stoi siedem klimatycznych światów,
Szukasz z Ostralia, Kanada.
Twarze są różne, języki, skóry są kolorowe,
Jest prosty incydent; okrucieństwa równe.
Jakiś Hindus, jakiś kanibal, jakiś nie wiem jaki kłopot
Wiesz, tauna to też okrucieństwo, ta haniebna inwazja.
Och, czyż nie ma dwudziestego wieku, ta szlachetna istota,
Jest słusznie nieszczęśliwy, bez względu na to, ilu ma ulubionych.
Wymiotowany Mehmetçik stał przed nim przez wiele miesięcy,
Bezczelnie wyjawił tajemnicę w żołądku.-
Nawet jeśli maska nie była rozdarta, to i tak ta twarz była dla nas katastrofą.
Cholerna prawda zwana cywilizacją jest bezczelna!
Następnie klient esbap na zniszczenie w przeklęty
To jest tak niesamowite, że każdy z nich niszczy własność.
Z drugiej strony motywy rozdzierają umysł,
Trzęsienia ziemi od teraz się podnoszą,
Błyskawica spada z twojego mózgu i każdego rowu,
Ten lew-żołnierz blaknie na twojej piersi.
Tysiące kanałów jak piekło pod ziemią,
Setki ludzi spalonych przez każdy kanał ściekowy.-
Niebiosa w śmierci obniżają się, ziemia w martwej erupcji,
Cóż to za wspaniały typ.
głowa, oko, tułów, noga, ramię, szczęka, palec, ręka, stopa
Rozwiedzione grzbiety i doliny, ulewne ulewy.
Te nikczemne ręce odziane w zbroje rozpraszają się,
Powodzie piorunów, powodzie płomieni.
Daje ogień otwartym skrzyniom,
Niezliczone samoloty nawigujące w stadzie.
Pociski sypią kulami częściej niż karabiny armatnie
Zobacz, jak bohaterska armia śmieje się z tego zagrożenia.-
Ani stalowe bastiony, ani Siner nie chcą od swego przeciwnika,
Czy zostanie wzięty przed owczarnią wiary w twojej piersi?
Jaka siła go zmiażdży?
Ponieważ jest to boskie udogodnienie, tekst jest umocnieniem.
Owinięte, opuszczone pozycje-i fortyfikacje,
Sun-i-fishar nie może powstrzymać determinacji człowieka.
Jeśli te piersi są wiecznym ser hadd Hüdy
Powiedział: „Moje słońce-i bedi, nie depcz go”.
Mówiłem o pokoleniu Asıma! zepsuta prawda,
Tutaj nie podeptał swojego honoru, nie zdepcze!-
ciało wątpliwości, spójrz na góry, kamienie,
Na Ziemi, jeśli się nie kłania, zaczyna się wyginać.
Leży zastrzelony i rozciągnięty na swoim nieskazitelnym czole,
O Panie, jakie słońca zachodzą nad półksiężycem!
Och, padł na ziemię za tę ziemię, żołnierzu!
Gdyby przodkowie zstąpili z nieba i pocałowali je, dotknęłoby to jego czystego czoła.
Jak wielki jesteś, że twoja krew ratuje Tawhid,
Lwy Bedra były tak chwalebne.
Kto wykopie makra, który nie będzie dla Ciebie za wąski?
“Gömelim gel seni tarihe!” desem, sığmazsın.
Ta książka nie wystarczy na edvarę, której używasz,
Tylko wieczność sprawi, że staniesz się istiab.-
Jeśli położę Kaabę na twojej głowie, mówiąc, że to jest kamień,
Nawet jeśli usłyszę objawienie mojej duszy i przekażę je kamieniowi.
Więc jeśli wezmę kopułę nieba, w imię Ridy,
Jeśli przyciągnę go do jego krwawiącego sarkofagu, z całym jego miłosierdziem,
Nawet jeśli uderzę w otwarty grobowiec Ebr-i Nisan, sufit
Żałuję, że nie mogę rozszerzyć Süreyya o siedem lamp stamtąd.
Jesteś pokryty krwią pod tym żyrandolem
Jeśli przyniosę światło księżyca, kiedy się położę
Jeśli poczekam do zmartwychwstania, jak twój grób
Jeśli pomaluję twój żyrandol fajrem dnia
Jeśli potrząsnę zawoalowanymi mauretańskimi wieczorami,
Nie mogę powiedzieć w twojej pamięci, że mógłbym zrobić wszystko ponownie.-
Ty, który jesteś ostatnią osobą z ludu, rozbiłeś swoje państwo.
najukochańszy sułtan waszej pieśni, Saladynie
Zrobiłeś to jak Kılıç Arslan, podziwiając
Frustracja, gdy oblegasz i dusisz islam
Złamałeś ten żelazny krąg na piersi
Ty, twoje imię, które podróżuje z twoją duszą
Gdybyś był pogrzebany w popiołach, przelałbyś się niestety!
Te horyzonty nie dotrą do ciebie, ten dżihad cię nie zabierze!
O synu męczennika, nie proś mnie o męczennika, makberze
Sana avucunu açmış duruyor PEYGAMBER…-
aglomeracja: aglomeracja
sun-i fiver: co robi człowiek
Lebriz
iclal: siła i potęga
-
:'( :'( :'( :'(
:-[ :-[
brawa:) brawa:) brawa:) brawa:)
- Aby odpowiedzieć w tym temacie musisz być zalogowany.